Zacznę niefortunnie, ale cóż. Otóż, jestem bokserem wagi ciężkiej i niestety mam problem z szybkością - jest to częsty problem u zawodników z tej kategorii wagowej. I tutaj rodzi się mnóstwo pytań typu: „Jak stać się szybszy?”, „Jakie ćwiczenia na poprawę szybkości?” więc co robić w takiej sytuacji, można bezcelowo biegać, faktycznie poprawia to kondycję i wytrzymałość, ale co z szybkością? Wzrasta? Jeśli tak to w jaki sposób: szybko? Wolno? Otóż od pewnego czasu staram się „zbadać” ten problem i wychodzi na to, że wzrasta. Jednak do pewnego momentu. Dlaczego się tak dzieje? Nie wiem nie jestem naukowcem, ale po prostu staje i koniec jest to coś w stylu stangcji kulturystycznej. W wypadku kulturystyki i sportów siłowych nasze myślenie wygląda tak „Dobra teraz już nic tym nie zdziałam to biorę się za odżywki, ba nawet doping”. A w boksie niema odżywek na szybkość. Trzeba są wypracować, (są również takie przypadki, gdzie osobniki mają szybkość „wrodzoną”, ale liczba tych przypadków jest do zliczenia na palcach) więc staramy się „kombinować”, bez celowo robimy jakieś ćwiczenia. A sposób jest bardzo prosty, być może ktoś o nim słyszał, ja o nim dowiedziałem się ok. 2-3 miesiące temu od mojego trenera. Jest to taki niby plan do biegania. Wykonujemy kolejno bieg-sprint na różnych długościach opcjonalnie tak jak ja teraz to robię:
1x60m
1x50m
1x40m
1x30m
1x20m
2x10m
4x5m
Możemy to nazwać takim jednym obwodem, wykonujemy ich 2-3 w zależności od stopnia zaawansowania. Przerwy między biegami? Minimalne, załóżmy biegniemy 1x60m dobiegamy do końca zatrzymujemy się odwracamy i idziemy bardzo powolnym tempem do początku (trasy, najlepiej na jakimś zboczu, polnej drodze poustawiać kamienie co dany dystans) odczekujemy ok. 2-3s i koleiny 1x50m, potem powrót i 1x40m, powrót i 1x30m, powrót i 1x20m, powrót i 1x10m, powrót odczekać ok. 5-7s i 1x10m, wracamy i 4x5m przerwy po powrocie ok. 6-8s. Trening ten wykonujemy 3-4razy w tygodniu. Ja preferuję rano przed śniadaniem, ale ktoś może woli wieczorem, albo ktoś ma czas po południu. Ważne, żeby nie było od razu po posiłku, najlepiej 45-60min po nim lub przed (bez ograniczeń czasowych) rano.
Własne przemyślenia i odczucia: Otóż biegam tak 3 tydzień jest to bardzo fajna sprawa, bo widać już niewielkie, bo niewielkie różnice. Ale 3 znajomych, którzy trenowali tak w wakacje i wrzesień + październik czyli ok. 4-4,5miesiąca zanotowali drastyczny wzrost szybkości poruszania się na nogach w ringu, obronach tułowiem oraz zadawania ciosów.
PS jest to mój pierwszy artykuł więc proszę o wyrozumiałość, wszelkie uwagi, zastrzeżenia i pytania proszę mówić, bo jeszcze się uczę.
Pozdrawiam, Góral.