Rafał ma leb,chwała mu,że jest na tym forum.Mi rownież duzo pomogł,zmienilem system treningowy,który owocuje z dnia na dzien!Wielkie Gratualcje!

Ps: Zakladaj swoja kadre Rafal!

Rafał jak zalozysz kadre to wezmiesz mnie do wspolpracy ? Moge Wam krazki na sztandze dokrecac albo wode podawac

tak Markiz.

Bledy treningowe wynikaly z niewiedzy, a wlasciwie z niewiedzy osob ktore bazują na ilosciach nie na anatomii,systemach, metodach silowych itp - Adam powielal te bledy stad tez silna wlasciwie mial tylko klatke i nic poza tym, jestesmy na dobrej drodze - jesli pojdzie po mojej mysli (a powinno) to do konca roku Adam powinien zmiescic 170kg w podrzucie i martwym ciagu pod 380-390kg.

Dziekuje za szczere slowa, aczkolwiek pomagam ludziom bo lubie przekazywac odrobine wiedzy;) wiec nic takiego.

Michal - masz jak w banku.

Rafal o mnie zapominasz! ja chociaz bym na rezerwe chciał pojsc,w ostatecznosci pomoge Michałowi krązki dokładać

Biore Ciebie i Twoja koze tez:) gra?? hehe.

Nie a tak po prawdzie, nie mozna sie przedwczesnie podniecac - trzeba trzymac nerwy na wodzy:) i realizowac plan dalej, bo jak ja to zawsze mowie " jedna jaskolka wiosny nie czyni"

Rafale ja chociaż ręczniki podawać czy za wieszak robić mogę?
coś bym podejrzał czy jak chociaż.....
Naprawde szacun

Bez przesady:)

Moge powiedziec tylko tyle ze 400kg w martwym ciagu u Adama to kwestia czasu, nie okresle co do dnia ile czasu...ale raczej niedlugi okres czasu i co warto podkreslic: Adam lamie zupelne stereotypy "koksiarzy", gdzie przewaznie dawka wybiega ponad wiedze a nie na odwrot. I o to wlasnie chodzi w sporcie.

Rafał no BA bez kozy sie nierusze!!!Za rok może skończe swoje FBW i bede gotow na plan przygotowany przez Ciebie!Cos lepszego,cos na SILE!!!

rafimoc napisał:Bez przesady:)
Adam lamie zupelne stereotypy "koksiarzy", gdzie przewaznie dawka wybiega ponad wiedze a nie na odwrot. I o to wlasnie chodzi w sporcie.

ja tez lubię zgłębiać wiedzę , mam nawet Flexa z 91r, artykułów treningowych i wypowiedzi przeczytałem mnóstwo i dalej uzupełniam wiedzę.
U mnie nikłe tak samo i u moich znajomych, najwięcej to biorą młodzi zaczynający
ja przez pierwszych 6lat treningu nic później sporadycznie z mietkiem rozmawiałem heh oj na dwa karnety miesięczne na siłkę by straczyło heh za taką rozmowę także śmiech
z odzywek tez bardzo ubogo głownie kreatyna bo najtańsza mono
mieszkałem na wsi także jajek, mleka miodu oporowo i starałem się jakos sobie radzic:)
zawziętość , upór praca itd ale przy pewnym poziomie to już nie wystarcza
ps sylwetkę widac na filmiku

Wiem o czym mowisz.
Natomiast Adam zmniejszyl dawki i srodki o 3/4 - doslownie, wprowadzilismy za to rozne techniki silowe i sila wystrzelila wrecz w gore - inaczej byc nie moglo:)

Ja wszystko rozumiem brac malo zeby zwiekszyc wynik ale w polaczeniu z suplementacja i dobrym zywieniem i co najwazniejsze ODPOWIEDNIM TRENINGIEM (wiekszosc ma braki w tym zakresie),ale nigdy nie zrozumiem ludzi ktorzy koksuja niesamowite ilosci twierdzac ze w sporcie tak trzeba - co za bzdura.

Rozmawialem z moim dobrym kolegą, ktory w najlepszym swym okresie wbijal 4g testosteronu tygodniowego i zapytalem go : " Czym sie roznisz od cpuna z dworca??" na poczatku nie spodobalo mu sie to zdanie, ale zamilkl na chwile po czym odpowiedzial ze w sumie niczym bo rowniez jest uzalezniony - wiec nic dodac nic ujac. A szkoda mi takich chlopakow.