nogi męczę bieganiem 2-3 razy w tygodniu. w udzie mam ok 60 cm i jak patrzę na siebie w lustrze to mi tyle wystarczy ile mam. łydki tylko trochę odstają. uwierz mi, nigdy nie będę jednym z tych co mają rozbudowaną górę a nóżki jak patyki. brzydzę się takim wyglądem i do niego nie dopuszczę.
pierwszego czerwca mam egzaminy z wf-u dlatego biegam zamiast masować nogi. na armagedonie będę je ćwiczył normalnie: przysiady, uginanie, prostowanie i wspięcia. spokojnie

mam małą siłownię, dopiero dokupuję na początku czerwca do niej stojaki pod sztangę i będę w końcu mógł normalnie robić przysiady, bo te drugie stojaki mam wbudowane w ławkę do klatki i nóg.
co do sprzętu to mam jeszcze ławkę do barków z modlitewnikiem, wyciąg górny, drążek do podciągania się, gryf prosty i łamany oraz 2 pary regulowanych sztangielek, ławkę do brzuszków, swing max na dolne mięśnie brzucha i worek. to jest cały mój sprzęt i na nim próbuję coś tam zbudować. mam małą przestrzeń na to wszystko, bo zaledwie 4,5m na 2,2m (szerokość podłogi). we dwóch się tam ćwiczy hardcorowo

chciałbym tam jeszcze zamontować 2 wyciągi do bramy (na klatkę) i może wyciąg dolny.
jak chcesz mi pomóc to napisz mi tutaj albo w pw na czym polega te P&P w GVT i jak skończę ten armagedon to mogę spróbować po nim tego.