jak zawsze konkretne, sie zobaczy jak obciazenia sie beda klarowac w przysiadzie oraz mc.

Rafi kiedy robisz papiery instruktora . Plan piekny na przetrenowanie a nie na masę

taki plan to ja sobie sam układałem po miesiącu ćwiczeń na siłowni hehe
nie mając zielonego pojęcia o niczym hehe

30/05/2011 trening nog

Rozgrzewka ogolna

1.Przysiad przedni
20kgx10
40kgx10
60kgx10
70kgx10
80kg 10x8 tempo 4010, przerwy 30sek

2.Martwy na prostych
20kgx10
60kgx10
80kgx10
100kgx10
110kg 10x8 tempo 4010,przerwy 30sek..

Rozciaganie
Rozluznienie

PODSUMOWANIE:
Az nie mam sil by pisac... przedni zmasakrowal mi uda tak ze az sie caly trzeslem, martwy juz mnie dobil zupelnie, a ciezar babski - nic nie wazylo, a palenie bylo tak silne ze po treningu prawie sie zrzygalem do kubla w szatni...ide spac.

SILA!

Good :-B

a jak tam sprawa z miesem wyglada ? Podjadasz go tam cos ?
I wogole czegos tutaj nie rozumiem. Test mial na celu wysycenie receptorow z kreatyny a po jakims tam czasie zrobienie cyklu na krecie i wtedy mega bomba. A tu widze po ktoryms tam treningu dawka krety. Nie czaje

bo nie czytasz uwaznie.
Minal jakis tam czas wiec wzialem mono, choc i tak mial leciec jablczan.
Mieso jem juz czasami.

nie wytrzymales czy juz ten czas minal co zaplanowales ? Ale chyba cos mi sie wydaje krotko to bylo

minal - generalnie jest OK.
Ja wiem czy krotko... no moze krotko jak na pierwszy raz - next razem bedzie lepiej:)

hmm doszedlem do pewnych wnioskow, lecz czy slusznych to pokaze tylko i wylacznie czas - mianowicie z mojego punktu widzenia przysiad przedni jest wersją o niebo bardziej naturalna dla czlowieka niz przysiad tylni, otoz dlaczego?

Pierwszy fakt za ktorym to przemawia to to ze w przysiadzie przednim mamy iscie pionowa sylwetke przez cala ciaglosc ruchu - nie mamy sytuacji jak w tylnim ze zawsze pochylimy sie do przodu przy wstawaniu - bo niestety tak jest nasze cialo skonstruowane, ze musimy zleksza zmeczyc prostownik - teraz tak glebiej na to patrzac: z kazdym pow meczymy sukcesywnie prostownik, jest to praca ok.30% w calym cwiczeniu, po 8-10pow na slusznym obciazeniu prawie pewnym jest ze puscimy grzbiet ew. wcale sie nie podniesiemy z przysiadu z dolnej pozycji - w efekcie: mamy po trosze dla ud, po trosze dla grzbietu...ale czy o to chodzi? przeciez dla grzbietu mamy morderce - martwy ciag.

Drugi fakt, to taki ze w przysiadzie przednim duzo latwiej wstac jesli mamy odpowiednia technike i co najwazniejsze: bezproblemowo schodzimy na sam dol - to olbrzymi bodziec dla ud.

Trzeci fakt: Przysiad przedni jest IDEALNA dominanta kolanowa, a nie juz bardziej kolanowo-biodrowa jak w przypadku tylniego

Jest tylko w tym jeden maly szczegol - mianowicie grubosc tkanki, wielu ludzi sie dusi od przednich badz bola ich obojczyki - wniosek? za malo tkanki miesniowej, teraz pytanie jak to zabudowac - oczywiscie cala gorna klatke i przednie barki trzeba rozbudowac na tyle by sztanga az tak nie ciazyla w przednim, na gorna klatke pod obojczykami najlepszy bedzie wycisk stojac na przednie barki rowniez cwiczenie uniwersalne - ale doskonale zakryje nam nasze obojczyki i zlikwiduje dyskomfort w trzymaniu sztangi.

Oczywiscie optowalbym za tym aby wykonywac i przysiad tylni jak i przedni - choc bardziej ze wskazaniem dla tego drugiego;)