To ze front squat o wiele naturalniejszy i mjiej kontuzjogenny od tylnego to 100% racji.

tak, tylko ze wielu narzeka ze wzgledu na swoja slaba mobilnosc nadgarstkow i zamiast opierac sztange o obojczyki to trzymaja ja tylko samymi lapami - pozniej jest sytuacja tego typu ze na samym dole lokciami dotykaja kolan a to juz jest bardzo kontuzjogenne bo caly grzbiet puszczony i brzuch zupelnie rozluzniony. Z mojego punktu widzenia poczatkujacy powinni sie uczyc przedniego juz od samego poczatku - jesli sie naucza to tylni to jest bulka z maslem, ale kazdy robi na odwrot i pozniej sama nauka przedniego zajmuje im X czasu.

Rafimoc, wydaje mi się czy mnie masz na myśli ?:)

Nie.
Ogolnie pisze - nie Ty jedyny narzekasz na fronty. Po prostu uwazam ze doswiadczenie poczatkowe powinno byc zbierane na zasadzie ruchow najbardziej naturalnych, nawet jesli z poczatku sprawiaja nie lada klopot, pozniej inne cwiczenia ida bardzo latwo i bardzo precyzyjnie, czyli kolejnosc taka:

Przysiad przedni jako nr 1
Przysiad tylni jako nr 2

31/05/2011 Trening piersiowych

Rozgrzewka ogolna

1.Porecze
ww x8
ww +5kg x8
ww +10kg x8
ww +15kg 10x8 tempo 4010

2. Gilotyna
20kgx8
30kgx8
40kgx8
50kg 10x8 tempo 4010

Rozciaganie
Rozluznienie

PODSUMOWANIE:

Trening 20minutowy - doslownie, ale za to jaki! sila do przodu bo w gilotynie dolozylem 10kg wzgledem poprzedniego tygodnia i utrzymalem tempo - wiec jest slodko, wchodzac na silownie ledwo sie ruszalem (wczorajszy trening nog) wiec na rozgzrzewke zaserwowalem sobie thrustera z przodu po 15pow odpowiednio: 20kg,30kg,40kg,50kg po thrusterze moglem powtorzyc wczorajszy trening nog z nawiazka - tak sie czulem wiec bylo ok. Trening jak najbardziej udany.

Przez ten trening GVT silownia za nami teskni Do czego to doszlo, zeby cwiczyc 30 min.. ;DD
Sila konkretna, szczegolnie po poreczach to widac. Nie miales problemow z utrzymaniem tempa?

Dlaczego 10x8?

lepiej sie czuje na mniejszych zakresach powtorzeniowych 8-6 to jest to co lubie.

mozna cwiczyc nawet i 15minut - zaden problem, byle trening byl mocno objetosciowy - robie GVT ze wzgledow masowych, ktore pozniej przeloza sie na bezposredni silowy zysk - tak czy inaczej trening jest w deche!

0 problemow z utrzymaniem tempa, jutro grzbiet to sie zobaczy ale martwe grubo bedzie - to na pewno:)

01/06/2011 Trening Grzbietu

Rozgrzewka ogolna

1.MC
20kgx6
60kgx5
80kgx5
100kgx5
120kgx5
130kgx5
140kgx5
150kgx5
160kgx5
170kg 8x8, tempo 4010!

2.Drazek neutralem
wlasna waga ciala 8x8, tempo 4010

3. Face Pull
10kgx8
20kgx8
30kgx8
35kg 8x8, tempo 4010

+ BONUS: Przysiad ze sztanga na barkach (wyjasnienie ponizej) RAMPA 3:
20kgx3
60kgx3
80kgx3
100kgx3
120kgx3
130kgx3
140kgx3
150kgx3
160kgx3
170kgx3
180kgx2!!

Rozciaganie
Rozluznienie

PODSUMOWANIE:
Huuuh... martwy nie wiem jak to zrobilem, przy 5 serii juz mi mozg mowil " juz odpusc" - ciezka przeprawa.. aha w 8 serii zamiast tempo 4010 to przytrzymalem 4sekundy tuz nad ziemia...nie liczy sie ??
Drazek - godnie...bardzo pieklo
Face Pull - jeszcze gorzej...darcie japy juz od 1 serii...kosmos

Odpoczalem sobie po tym wszystkim 7-8minut i mialem sie rozciagac ale skusil mnie gryf, ktory lezal sobie na stojakach - LOL ale dobrze, przynajmniej odkrylem dla siebie idealny rozstaw stop - duzo szerzej niz barki... ale skutkuje, nie pochylam sie w przod przy wstawaniu az tak wiec jest miodzio.. 180 2 razy z 2 asekurantami po bokach... niepotrzebne to bylo, ale trudno stalo sie.
Oczywiscie jak przyszedlem to zrobilem swoja mieszanke: Flexit + Bcaa + mono.


SILA!!

czyzby postepy ;>?

jasna sprawa musza byc. Ciezko bylo jak cholera....