macha samymi rekami w na pocztku 2rundy udało mu sie ładnie zajebać
on maiał w chuj sytuacji do duszenia ale coz tego jak nie mógł go utrzymać

nie nadaje sie i tyle moim zdaniem on nie umie sie bic

On trochę nie potrafi użyć tej swojej siły noo.. jak by dobrze wtedy z za pleców trzymał to Thomson by klepał.. ale po prostu jeszcze nie ten czas... za mało jakiegokolwiek doświadczenia aby wszystko ogarniać...
Łapa- fajnie jest tak ocenia za telewizora nie? Ciekaw jestem co ty byś przez 2 lata treningu osiągnął.

zenada....kompletna.

1 walki nie widzialem
2 walka jetwuszko vs sowinski? niepamietam juz dokladnie czy w tej kolejnosci wymieniam...piekne KO
3 zikic vs chmielewski - chmielu przejebal...
4 materla z kims tam (nie przykladam uwagi do nazwisk) no werdykt sluszny
5 blachu z sukodju - rowniez slusznie wygrana janka
6. pudzian z thompsonem - slusznie James powyzywal KSW....dajcie spokoj, walka ewidentnie przez niego wygrana, w najgorszej sytuacji by sie nie zblaznic mogliby dac dogrywke..a oni dali wygrana dla Pudziana, tylko dlatego zapewne ze nie maja ani 1 ciezkiego zawodnika w swojej federacji...teraz beda dobierac Pudziankowi takich przeciwnikow z ktorymi sobie da rade...tak zeby podtrzymac prestiz. Co do samego Pudziana technicznie dalej jest w ciemnej dupie, lecz kondycje poprawil.
7. Mamed poezja, piekna balacha na staw kolanowy.

po pierwsze jak bym był mistrzem swiata tyle razy w strong man to napewno nie pchał bym sie na takie walki !!! miałem szacunek do pudziana ale teraz juz go trace powoli , po co mu takie cos ?????

a po drugim starci w jego karierze ksw juz gadał o walce z byłym juz mistrzem swiata emelienkiem hehehhe walka by trwała pewnie 10sek..

Nie mow , ze sie nie nadaje , bo sie nadaje. Ciezka praca mozna wszystko. Kondycje wyrobil juz dobrą , zeby wytrzymac aktywnie cala walke. Ciagle brakuje techniki , ale jest coraz lepiej i wezcie pod uwage to , ze dla takiego kolosa nielatwo dzwignie zalozyc ... Tym co nie wierzą tak jak sam Pudzian powiedzial "kij w oko"
Rafi powiem tak : James 2 razy sprowadzil pudziana do parteru , w ktorym cos probowal , ale nie wyszlo. Pudzian sprowadzil go 1 raz , byl aktywniejszy , w stojce prowadzil , a w koncowce zdominowal . Moim zdaniem zasluzenie.

Po co, po co? Po to aby nie siedzieć ciągle w tym samym? Postaw się w jego sytuacji: Był mistrzem 5 razy i co potem.. miał mieć radochę z tego że jest 6,7 raz ?
Chciał coś innego robić i niech robi.. ale jedno jest słuszne.. na jego miejscu teraz przez długi czas nie pchał bym się w ŻADNE walki i potrenował dobry rok,dwa.

jakie 6 ,7 razy ???? popatrz se co teraz dzwigają strong meni pudzian w pierwszej 3 by sie nie załapał takie sa realia , pozdro.. koniec tematu DOBRANOC WSZYSTKIM

Ale, ale przecież on przerwał treningi. Gdyby ich nie przerywał to by nie było takie oczywiste