Strona 13 z 17

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 23 Sierpień 2010, o 21:30
przez Mayth
Nogi: Przysiady ze sztangą na barkach 3s - 10x45kg, -, -
Plecy: Wiosłowanie sztangą 3s - 10x45kg, 10x45kg, 10x45kg
Klatka: Wyciskanie sztangi skos 3s - 10x45kg, 10x45kg, 10x45kg
Barki: Wznosy ramion w bok z sztangielkami 3s - 10x10kg, 10x10kg, 10x10kg
Triceps: Francuskie wyciskanie leżąc 2s - 10x20kg, 10x20kg
Biceps: Uginanie ramion na przemian chwyt "młotkowy" 2s - 10x15kg, 10x15kg
Łydki: Wspięcia na palce 2s - 30x15kg, 30x15kg
Przedramię: Uginanie nadgarstków z sztangą nachwytem 2s - 45x3kg, 45x3kg

Dzisiaj taki troszkę oporny ten trening był. Nadgarstki nadal bolą od piątku, czuć tylko że bardziej lewy niż prawy. Nóg nie zrobiłem, bo nie było znajomego do pomocy żeby podawał sztangę ze stojaków, szkoda tylko że na treningu nie pomyślałem o tym żeby zrobić MC na prostych ale już trudno teraz za późno. Do wiosłowania jeszcze z 5kg dołożę i mam nadzieję że już będzie na plecy fajnie wchodziło. Ciekaw jestem jak tam w środę wypadnie uginanie na biceps czy dam radę z tymi nadgarstkami zrobić skoro dzisiaj dałem radę młotki.

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 25 Sierpień 2010, o 18:19
przez Mayth
Nogi: Przysiady z hantlami w rękach 3s - 30x10kg,30x10kg,30x10kg
Plecy: Martwy Ciąg 3s - 10x59kg, 10x59kg, 10x59kg
Klatka: Wyciskanie Sztangi na ławce poziomej 3s - 10x53kg, 10x53kg, 10x53kg
Barki: Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 3s - 10x35kg, 10x35kg, 10x35kg
Biceps: Uginanie ramion z sztangą stojąc 2s - 10x15kg,10x15kg
Triceps: Pompki odwrotne (1,5kg na kolanach) 2s - 35, 35
Kaptury: Szrugsy sztangą 2s - 30x45kg, 30x45kg

Wszystko fajnie pięknie tylko nie biceps :( kur.. mam już tego dosyć to już nie jest wina nadgarstków/przedramion bo prawy sobie radzi za to lewy nie.. Nie wiem co robić a jestem pewny że 28kg spokojnie na 10powt bym wziął.
Przestać ćwiczyć na biceps? iść do lekarza? zmniejszyć obciążenie ? (dzisiaj już to zrobiłem i nic nie weszło nie czułem bicepsów na takim małym obciążeniu a wiem że na większym dałby radę gdyby nie ten nadgarstek/przedramię..). Problem w tym że to tak jakby kość była nadkruszona lub żyła jakoś źle położona bo jak podnoszę już sztangę z ziemi to czuję w tym lewym nadgarstku/przedramieniu że nie daje rady po prostu jest takie napięcie jak by mi żyłę lub mięsień chciało rozerwać.. Jak się biję z kimś to najczęściej bronie się właśnie tym lewym nadgarstkiem/przedramieniem (widać nawet małe siniaki w tym miejscu, jak dotknę w to miejsce czuje że boli mógłbym fotę wstawić) i dostaje silne ciosy może to jest powód że tak boli? Chyba powinienem to napisać w dziale Zdrowie ale to w końcu dziennik treningowy więc zapisuje tutaj wszystko co się dzieje z moim ciałem na siłowni.

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 26 Sierpień 2010, o 14:19
przez Michał
a jak robisz wiosla itp to tez boli ?
Jak nie to moze przestan cwiczyc male partie miesniowe i daj wiecej seri na duze i po problemie.
Po 6 s na klate,plecy,nogi i male partie tez sie niezle spompuja i dostana po dupie a nie bedzie tak bolalo.

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 26 Sierpień 2010, o 19:18
przez Mayth
Niestety ale przy wiosłowaniu też. Ogólnie jak tylko podnoszę coś z ziemi nachwytem to jest ten ból i jak zaciskam dłonie na sztandzei jest spięcie mięśni też czasami czuć.

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 27 Sierpień 2010, o 15:10
przez Bilon
I jak? dalej bez zmian?

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 27 Sierpień 2010, o 18:40
przez Mayth
Dzisiaj nie było treningu przebiegłem się truchtem 3km z kolegą :) ból nadal jest jak dotykam w to miejsce. Czekam do poniedziałku czy pomoże.

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 28 Sierpień 2010, o 19:43
przez Bilon
Jakiekolwiek zmiany z ręką?

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 28 Sierpień 2010, o 20:15
przez Mayth
Niestety na razie zmian nie ma codziennie wieczorem gorącą wodą polewam i smaruje maścią, mam jeszcze do dyspozycji maść końską to wypróbuje też.

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 29 Sierpień 2010, o 12:22
przez Pakerrio
Spróbuj końską. Na takie kontuzje jak twoja jest najlepsza.

Wiem co mówie bo kiedyś podobny problem miałem. Smaruj duże ilości (tylko wsiąknie i znowu), a po tygodniu nie będzie śladu.

Re: Dziennik treningowy - Mayth

PostWysłany: 30 Sierpień 2010, o 10:31
przez Mayth
Końską mam ale tylko tą co chłodzi, pomyliłem się.. Na razie smaruje Altacetem, taką maścią z bursztynu i jakąś niemiecką ze spirolem :D dzisiaj jeszcze odpuszczam trening pobiegam sobie z kumplem.